sobota, 14 kwietnia 2012

Rozdział 2

Próbowałyście zrozumiec co mówią wasi nowi sąsiedzi. W głowie miałaś cały czas obraz jego twarzy , która się do Ciebie uśmiechnęła i szybko zniknęła z widoku. Jego oczy cały czas się do Ciebie uśmiechały w myślach. Ten uśmiech , oczy i włosy. Czy może byc coś lepszego? Podsłuchując nowych mieszkańców hotelu przewracały Ci się myśli , że może to jednak oni są tam za ścianą, bo jednak nikt z nich nie mówił po polsku , co już zauważyłyście na samym początku. Na szczęście bardzo dobrze znałaś angielski , chociaż wciąż się go uczyłaś, tłumaczyłaś wszystko TP , chociaż ona co nie co też zrozumiała. Starałyście się powstrzymac od śmiechu. Można było usłyszec , że jest to paru zabawnych chłopaków , którzy umieją śpiewac , bo co chwile coś podśpiewywali.TP wpadła na dośc nietypowy pomysł, by podejśc do drzwi pokoju obok. Szklanki były w waszym pokoju i wystarczył tylko wzrok na nie. Uwielbiacie się tak wygłupiac , więc od razu wzięłyście szklanki do ręki. A co jeśli to oni? Nie miałaś pojęcia co byś zrobiła w tym momencie. Co zrobisz jak otworzą się te drzwi? Wyszłyście z pokoju. Od razu się cofnęłyście i wybuchłyście śmiechem. Postanowiłyście jeszcze chwilkę posiedziec w pokoju i uzgodnic co by było gdyby.. Po ustaleniu wszystkiego włączyłyście sobie More Than This w wersji akustycznej. Niby to to samo ale jednak , lepsze wykonanie. ''yeaaa'' Harrego , ''high notes'' Zayna i kawałek zwrotki , którą śpiewa Niall. Nabijałyście się z siebie bo czytałyście i mówiłyście na niego N-I-A-L-L a nie tak jak powinno. 
Nie mogłyście się powstrzymac. Zawsze tak jest , nie przestawywałyście się śmiac. Czas by się uspokoic i poszpiegowac trochę waszych sąsiadów. Kolejna próba. Tym razem udana. Tak jak by udana. Przyłożyłyście ucho do szklanki , a szklankę do drzwi. Starałyście się zachowac spokój , chociaż było to dośc trudne jak TP podchrupywała sobie batona obok Ciebie. Nagle ona wstała bo nic nie zrozumiała stanęła pod ścianą i poprosiła Ciebie , żebyś jej tłumaczyła. Wcale nie było tak , że nic nie rozumiała. Usłyszała po prostu kroki , które się zbliżają . Musiałaś tego nie zauważyc , w końcu wsłuchiwałaś się w słowa a nie w odgłosy jakie wychodziły z pokoju , chociaż nie były one normalne np. ohhhh, aahhhhh i i nagle śmiechy. Uśmiechałaś się pod nosem . Nawet nie zauważyłaś , że nie ma przy Tobie TP. Zamyśliłaś się. Z twoich myśli wyrwał Cię trzask drzwiam. Dostałaś w twarz i upadłaś na podłoge. Czyżbyś śniła? Śniła , że zobaczyłaś Louisa Tomlinsona we własnej osobie? Właściwie nie dziwłaś się , zę upadałaś , przecież to Lou , a ten jak się zamachnie to jest źle. Fakt jest umięśniony ,ale to nie on był Twoim ulubionym członkiem 1D. Nie wiedziałaś co mówic. Jedyne co ci przyszło do głowy to ''MACIE CUKIER?'' . Bez zastanowienie powiedziałaś to ,  a gdy dotarło do Ciebie co właśnie powiedziałaś , zrobiłaś tzw. facepalm. Lou się uśmiechnął i powiedział , że raczej go nia ma. Wpuścił Cię do pokoju , a tam znowu to samo uczucie.....

6 komentarzy:

  1. Jaaa nie mogę się doczekać następnego :D
    Mogłabyś mnie informować o następnych rozdziałach? (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Ci się podoba!
      Będziemy informowac! ;)
      Mogłybyśmy prosic o polecenie czy coś? ;>

      Usuń
  2. ŚWIETNY! czekam na kolejne rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnoo <3 :* Super rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak dostać drzwiami od Tomlinsona . xd
    Świetny rozdział . ; **

    OdpowiedzUsuń
  5. 41 yr old Developer II Hermina Breeze, hailing from Noelville enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Taxidermy. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a Ferrari 500 TRC. Szczegoly

    OdpowiedzUsuń