poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Rozdział 5

Miałaś dziwne przeczucie , że to Harry. Nie myliłaś się. Gdy się odwróciłaś brunet stał już tak blisko Ciebie , że nie dałabyś rady odejśc. Jedną ręką oparł się o ścianę i spojrzał ci prosto w oczy. Znowu to cholerne uczucie. Nie mogłaś tak po prostu odpuścic, jednak coś do niego poczułaś , ale nie chciałaś się przyznac i jak najzwyczajniej w świecie starałaś się to olac. Tak po prostu. No i usłyszałaś ten głos :
- Co jest?
-Nic , wszstko jest okej. - nie chciałaś kłamac ale nie miałaś wyjścia.
- Chyba widzę, że coś jest nie tak!
- No może dla Ciebie! Mi nie było za miło jak zapraszasz mnie na imprezę a potem widzę Cię liżącego się z innymi! - wykrzyczałaś mu to prosto w twarz.
-Myślisz, że dla mnie było to przyjemne jak czekałem na Ciebie przy wejściu 2 godziny?!
W tym momencie zaczęliście sobie wszystko wyrzucac, chciałaś już uciekac , gdy Harry... gdy Harry Cię pocałował. I to jak! Poddałaś się jego pocałunkowi. Była to najmilsza rzecz , która mogła Cię spotkac. Jednak z niewiadomego powodu przerwałaś to. Harry wziął Twoją rękę , przybliżył się i wyszeptał:
-Zaczniemy od nowa?
W jego głosie mogłaś usłyszecz , że mu naprawdę na tym zależy! Przytuliłaś się to niego i kiwnęłaś głową. Łza spłynęła Ci po policzku. Ulżyło Ci , w końcu Ty też chciałaś tak jakby zacząc od nowa.
-Harry jestem. Harry Styles!
- (Twoję Imię) , miło mi! - i oboje wybuchnęliście śmiechem.
Zaprosiłaś go do swojego pokoju. Położyliście się na kanapie i włączyliście komedie. Harry objął Cię a ty położyłaś głowę na jego ramieniu. Zamiast skupiac się na filmie , cały czas gadaliście. Opowiadał Ci o planach na kocert.  Powiedziałaś mu , że masz wykupiony bilet na koncert z czego bardzo się ucieszył. Teraz nie mogłaś się już tego doczekac! Jeszcze pare dni i zobaczysz niesamowitych chłopaków , niesamowity zespół ONE DIRECTION! Harry zbliżał się by Cię pocałowac , gdy do pokoju wparował Louis.
- A więc tu jesteście! Oooo! Widzę , że już wszystko jest Ok! I po co się tak marwiłeś , Hazzaaa?
Harry rzucił w niego poduszką i kazał mu wyjśc. Widziałaś , że się zarumienił , co się troszkę rozśmieszyło. Harry podjął kolejną próbę . Już dotykał Twoich ust , lecz do pokoju wparowali Zayn i TP całujący się. Byłaś zaskoczona. Nie znałaś jej z tej strony ;)
- Ojjj sorki! Nie wiedziałam , że tu jesteście- powiedziała TP i chciała już wychodzic , gdy powiedziałaś , że ma zostac.
Chłopcy wpadli na pomysł , by zrobic małą imprezkę . Nie taką w klubie, taką małą dla paru osób.
Zgodziłyście się , ale nie byłyście pewne czy to na pewno dobry pomysł. Wiedziałyście , jak lubią pic.

8 komentarzy:

  1. Pisz kolejny rozdział szybciutko :3

    OdpowiedzUsuń
  2. supe pisz szybko kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ajajajajajaj super sie zaczyna ozkręcać ;* :)):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział,kiedy bd nast. ??? . xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następny będzie troszkę z innej perspektywy albo dzisiaj w nocy albo jutro :)

      Usuń
  5. Najlepszy rozdział jak narazie ;D Rozkreciło się widzę ;D Super ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzooo mi się podoba :D :D Pisz tak dalej, bo z chęcią poczytam sb :** !!!

    OdpowiedzUsuń